Garnitur w prążki z pewnością jest ubraniem, którego nie może zabraknąć w szafie mężczyzny związanego z biznesem. Pokazywaliśmy już wersję jednorzędową, jesienną, dziś jednak przyszła pora na dwurzędowy powersuit – dodatkowo jednak w lżejszej, wiosennej odsłonie. O ile dawniej garnitury biznesowe faktycznie były inaczej szyte (mocniej podbite ramiona, szerszy krój) tak dzisiaj „odchudzenie” ich kroju nie sprawia wielu problemów, tym bardziej w szyciu na miarę. Zobaczcie sami!
Zanim przeczytasz wpis…
W krawiectwie mówi się często o dwóch szkołach: włoskiej oraz brytyjskiej. Ta włoska jest niezwykle lekka – tkaniny posiadają niskie gramatury, są wzorzyste, przykuwające wzrok i niezwykle zwiewne. Sama konstrukcja marynarki jest zdecydowanie odchudzona, często w ramionach nie ma poduch, na plecach podszewki, a we froncie wkładu piersiowego. Brytyjska szkoła jest cięższa – tutaj mówimy o grubszych tkaninach i pełnej konstrukcji marynarki. Która ze szkół jest lepsza? Żadna! Na różne sylwetki i do różnych osobowości pasują inaczej skrojone marynarki. W szyciu miarowym wybór należy do Ciebie – powinien jednak zostać uzgodniony z doradcą.
Garnitur w prążki w wersji dwurzędowej
Nie jest on bardziej formalny od swojego jednorzędowego odpowiednika, nie jest też czymś bardziej odpowiednim czy trudniejszym w noszeniu. Nie da się jednak ukryć, że z pewnością robi większe wrażenie – tym bardziej dzisiaj, kiedy dwurzędowy garnitur w prążki jest czymś bardzo trudnym do kupienia. W szyciu na miarę na szczęście nie mamy tego problemu, jeżeli więc w wyobraźni widzisz dwurzędowy powersuit, na pewno jesteśmy w stanie go uszyć.
Marynarki dwurzędowej nie powinno się rozpinać w ogóle i jesteśmy za tą zasadą w przypadku odzieży formalnej (np. garnituru ślubnego z marynarką dwurzędową, który pokazywaliśmy w tym wpisie). Jeżeli jednak mówimy o maksymalnie „usportowionej” wersji garnituru w prążki – nie powinniśmy się tym wyjątkowo przejmować. To ubranie powinno służyć nam, nie możemy więc czuć się w nim jak w zbroi – wtedy bardzo szybko pojawi się niechęć do jego noszenia, a tego chcemy oczywiście uniknąć.
Dwurzędowy powersuit w wersji letniej
Zawsze wychodzimy naprzeciw oczekiwaniom Klientów – jednak aby mieć pełny obraz, regularnie rozszerzamy wachlarz możliwości naszej pracowni. Dzięki temu lepiej rozumiemy specyfikę ubioru i nabywamy doświadczenia niezbędnego w doradztwie. Tak też było i w przypadku tego garnituru, który jakiś czas temu posłużył nam jako projekt niezwykle lekkiej marynarki na cieplejszy okres.
Pozbyliśmy się więc poduch z ramion oraz podszewki z pleców, odchudziliśmy również sam front, aby marynarka była maksymalnie lekka. Dzięki temu uzyskaliśmy piękny przykład krawieckiej szkoły włoskiej, na dodatek obaliliśmy często powtarzany mit mówiący o tym, że dwurzędowy garnitur w prążki musi być czymś „topornym”. Pozornie wykorzystana tkanina nie pasuje do ultralekkiego kroju, jak się jednak przekonaliśmy na własnej skórze takie połączenie sprawdza się wyśmienicie.
Detale
Dwurzędowy powersuit został odszyty we włoskim stylu, o czym świadczy nie tylko konstrukcja marynarki. Spodnie również zostały zaprojektowane w efektowny sposób – posiadają dwie zakładki, bilonówkę, przedłużony pas oraz guziki na szelki. Dla wielu mężczyzn byłoby to zdecydowanie za dużo, ale nie będziemy ukrywać, że w naszym wypadku jest to często pokaz możliwości pracowni. Zdecydowanie łatwiej jest omówić kwestie detali z Klientem, kiedy ma się pod ręką marynarki czy spodnie uszyte z ich wykorzystaniem.
Koszula i krawat to ponadczasowe i klasyczne wybory. Dwurzędowy powersuit bardzo dobrze komponuje się z białą koszulą. Do tego został dobrany krawat w kolorze zgaszonej zieleni, który obniża formalność całego zestawu. Wszyscy, którzy mieli okazję współpracować z Jakubem wiedzą, że jest on ogromnym fanem włoskiego stylu, co przejawia się nie tylko w jego stylizacjach, ale również i w kwestii doradztwa. Dzięki niemu zespół przy ulicy Nowogrodzkiej jest w stanie przedstawić swój pomysł i od strony klasycznej, i od strony moodowej 😉
Zdjęcia: Adam Ptak