Etykieta dotycząca ubioru jest częścią savoir vivre’u. Zasady mówią, jak powinniśmy być ubrani w jakich sytuacjach – nie da się jednak nie zauważyć, że w XXI wieku nie przykłada się już aż takiej wagi do ubioru, jak jeszcze 100 lat temu. I choć dziś dobre wychowanie wcale nie oznacza przestrzegania wszystkich zasad savoir vivre’u, to jednak znajomość reguł klasycznej elegancji może nam pomóc w czymś innym – w budowaniu własnego stylu.

Po co nam zasady klasycznej męskiej elegancji?
Zasady dotyczące ubioru były kiedyś niepisanym zbiorem praw, które miały ułatwić funkcjonowanie w podzielonym, klasowym społeczeństwie. Wiedząc, jak mężczyzna powinien się ubrać na daną okazję, nie musiał się on bowiem zastanawiać, czy popełni faux pas, dobierając zły kolor ubrania do pory lub nie będzie jedynym ubranym nieodpowiednio formalnie w stosunku do rangi uroczystości.
Zasady od początku miały to funkcjonowanie ułatwić. Jeżeli na zaproszeniu pojawiała się informacja o stroju black tie, to mężczyźni wiedzieli, że muszą założyć smokingi – które same w sobie mogły się trochę różnić pod względem wizualnym, ale były to różnice marginalne. Co więcej, obsługa również wtedy nosiła smokingi, jednak łączyła je nie z czarnymi, a białymi muchami. Tak jasno opisane zasady sprawiały, że każdy znał swoje miejsce i nie dochodziło do sytuacji niezręcznych.




Nie tylko strój formalny był opisany zasadami; tych zresztą było naprawdę wiele. Powiedzenie, które dziś jest dość popularne wśród osób rozpoczynających przygodę z klasyczną męską elegancją – no brown in town – również dotyczy tego, że brąz jako kolor wiejski nie powinien występować w strojach przeznaczonych do życia w mieście. W świecie, w którym savoir vivre był niesamowicie ważny i nieprzestrzeganie zasad mogło wykluczyć z życia społecznego, to, co dzisiaj nazywamy klasyczną elegancją, było wybawieniem dla wielu młodych ludzi z bogatszych rodów.
Czy te zasady mają sens w dzisiejszym świecie?
Nie da się jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Z jednej strony dziś każdy może ubierać się tak, jak chce. Mamy wiele marek odzieżowych, które tworzą ubrania w różnej stylistyce, dzięki czemu zawsze możemy znaleźć coś idealnego dla siebie. Z drugiej strony jednak nadal żyjemy w społeczeństwie, w którym przestrzegamy pewnych zasad, i o ile na codzień nie trzeba już pamiętać o wielu zasadach, tak w niektórych sytuacjach – czy to rozmowa o pracę, spotkanie biznesowe, wyjście do teatru – warto mieć na uwadze, jak wygląda klasyczny, formalny męski ubiór.


Na pewno warto o tych zasadach pamiętać jeszcze z innego powodu – jako część naszej historii, historii ubioru. Klasyczna elegancja nadal jest częścią naszej kultury, i tak jak nie zrezygnowaliśmy z teatru czy filharmonii na rzecz kina i muzyki elektronicznej, tak też nie powinniśmy całkowicie rezygnować z dbania o nasz wizerunek. Przygotowanie się zgodnie z etykietą na spektakl czy spotkanie nie świadczy o naszym snobizmie, ale o szacunku do drugiej osoby, gdyż pokazuje, że poświęciliśmy czas na odpowiedni wybór ubrania.
Założenie klasycznego garnituru pozwala też pokazać się z innej strony – choć w dzisiejszych czasach jest oczywiście miejsce na spersonalizowanie nawet ubrania formalnego, to jednak odsuwamy naszą możliwość wyrażenia siebie na trochę dalszy plan. To również jest szacunek, gdzie pokazujemy, że choć możemy być osobami wyjątkowymi, to w ten konkretny wieczór oddajemy scenę komuś innemu. Nie chodzi tu o wtapianie się w tłum i brak indywidualności, absolutnie; chodzi o to, aby światła reflektorów nie były zawsze skierowane tylko na nas.
W sytuacjach biznesowych garnitur ma również pokazywać szacunek, ale jednocześnie nie rozpraszać podczas rozmowy. Biały T-shirt i jeansy, choć również nie będą rzucać się w oczy, są zazwyczaj ubraniem codziennym, i wśród starszych przedsiębiorców mogą zostać odebrane za lekceważące. Decydując się na garnitur wysyłamy jednoznaczny sygnał, że podchodzimy do sprawy naprawdę poważnie – i robimy to na poziomie pierwszego wrażenia, gdyż to, jak się ubieramy, również jest sposobem komunikacji z otaczającymi nas ludźmi.


Łamanie zasad klasycznej męskiej elegancji
Kiedy zaczynamy interesować się klasyczną męską elegancją i chcemy wejść w ten świat, to zasady bardzo nam w tym pomagają. Nie musimy zastanawiać się, co pasuje do czego, jaka jest odpowiednia długość nogawki, rękawów czy marynarki, gdyż to wszystko jest już bardzo dobrze opisane w wielu poradnikach i na blogach dotyczących mody męskiej. Te zasady są ważne szczególnie na samym początku drogi, gdy mogą wskazać odpowiedni kierunek i oszczędzić nietrafionych zakupów.
Z czasem jednak zaczynamy poruszać się w świecie klasycznej elegancji tak pewnie, że nadchodzi czas na przełamywanie schematów. Wprowadzamy ten pierwiastek indywidualności do naszych ubrań i tego, jak je łączymy. Nie byłoby to jednak możliwe, gdybyśmy nie wiedzieli, jakie są podstawy klasycznej mody męskiej. Jest to główny powód, dla którego uważamy, że warto znać zasady klasycznej męskiej elegancji i dbać o ich wdrożenie w większości ubrań utrzymanych w tym stylu.
Marynarka sportowa z klapami szalowymi
Przykładem łamania zasad jest marynarka widoczna na zdjęciach w tym wpisie. Jest to marynarka sportowa uszyta bez podszewki, konstrukcji i wypełnień, z tkaniny prążkowanej w kolorze brązowym, z klapami, które teoretycznie nigdy nie powinny się w takiej marynarce znaleźć. W klasycznej modzie męskiej klapy szalowe są zarezerwowane dla smokingów, bonżurek czy ewentualnie nowoczesnych płaszczy, i ich przeznaczeniem nie były marynarki sportowe tego typu.


Dzięki takiej decyzji jednak otrzymaliśmy ubranie jedyne w swoim rodzaju; po prostu wyjątkowe. Wszystkie inne elementy idą w parze z zasadami – dopasowanie, długość rękawów czy marynarki, rozcięcia, kieszenie czy wykończenia rękawów – a tylko klapy są tutaj przełamaniem. To właśnie ta dbałość o wszystkie detale sprawiła, że mogliśmy zrezygnować ze standardowych klap i postawić na coś mocno rzucającego się w oczy.
Marynarkę połączyliśmy z białą koszulą z bawełny jersey marki Loro Piana, a także z beżowymi spodniami z wysokim stanem na pasek. Dzięki temu, że wszystkie tkaniny mają otwarte sploty, przy 25 stopniach w słońcu nie jest w takim zestawie gorąco – każdy podmuch wiatru jest odczuwalny i przyjemny. Jadąc na urlop nie musimy decydować się tylko na koszulki i szorty, ponieważ męska klasyka zna wiele sztuczek pozwalających wyglądać elegancko nawet latem. Dobrze mieć to na uwadze, kiedy planujemy wieczorowe wyjście do restauracji i nie chcielibyśmy pójść w kąpielówkach i japonkach.

Zasady klasycznej mody męskiej nie ograniczają naszych pomysłów
One wskazują kierunek, w którym należy patrzeć na początku swojej drogi. Z czasem jednak zasady wchodzą nam w krew, a my intuicyjnie wiemy, w którą stronę chcemy podążyć z naszym stylem. Czy chcemy pozostać w klasyce i czujemy się najlepiej w ubraniach najwyższej jakości, które współgrają z naszym charakterem poprzez wybrane tkaniny, kroje i dopasowanie, czy też zaczynamy przełamywać niektóre zasady dla większego wyróżnienia.
Niezależnie od wybranej drogi, w salonach Buczyński jesteśmy w stanie zrealizować każdy pomysł. Z przyjemnością pomożemy znaleźć odpowiednie rozwiązania stylistyczne i doradzimy, na co warto się zdecydować. Przez nasze pracownie od otwarcia w 2008 roku przeszło kilka tysięcy ubrań, w związku z czym mamy ogromne doświadczenie w szyciu, zdejmowaniu miary i stylizowaniu ubrań. Odnajdujemy się w świecie klasycznej męskiej elegancji, ale wiemy również, gdzie możemy sobie pozwolić na złamanie zasad ze smakiem.
Szycie na miarę w salonach Buczyński jest dostępne w Warszawie i Poznaniu.

Model: Kamil Brycki
Zdjęcia: Ania Ofierzyńska